Masaż bańką chińską!

Dni powoli stają się coraz dłuższe, powoli zaczynamy przygotowywać się do wiosny i… nagle okazuje się, że Święta zebrały swoje żniwo. Cellulit dla części z nas jest zmorą, jednak mam dobrą wiadomość: „pomarańczową skórkę” da się usunąć w bardzo prosty sposób. Skoro tak, nie zatrzyma Cię ona w wyborze nowej, krótkiej spódnicy czy szortów na cieplejsze dni!

Skąd wziął się pomysł na wykorzystanie baniek?

Technika ta wywodzi się z medycyny ludowej, nasze mamy i babcie dawniej leczyły szklanymi bańkami – inaczej nazywanymi też ogniowymi – wszelkiego rodzaju przeziębienia i infekcje, ale z czasem zaczęto zauważać, że mają one znacznie więcej do zaoferowania. Obecnie bańki wykorzystuje się nie tylko w tym celu, ale również w fizjoterapii sportowej, terapii bólu, jak i zabiegach estetycznych. Sekretem ich działania jest wykorzystanie próżni w wyniku zassania skóry oraz głębiej położonych tkanek. A najważniejsze jest to, że po odpowiednim przyzwyczajeniu tkanek masaż ten staje się niezwykle przyjemny!

Jakie są efekty działania masażu bańkami chińskimi?

Do najważniejszych należą:
• szybsze usuwanie toksyn i nadmiaru wody z organizmu – co przyspieszy również utratę zbędnych kilogramów;
• przyspieszenie metabolizmu – jeśli jesteś już na diecie i pragniesz efektywniej chudnąć, jest to zabieg dla Ciebie!
• poprawa elastyczności skóry, wygładzenie jej – po zimowych miesiącach, bańka doskonale pomoże przywrócić skórze kondycję;
• pobudzenie krążenia – dzięki czemu wszelkie kremy i balsamy będą jeszcze lepiej się wchłaniać;
• rozluźnienie mięśni – dlatego też bańka jest lubiana przez sportowców i osoby aktywne fizycznie;
• zmniejszenie rozstępów oraz nierówności na skórze.

Jak wygląda zabieg masażu bańką chińską?

Najpierw przygotowujemy skórę tych części ciała, które będą objęte zabiegiem (najczęściej w przypadku redukcji cellulitu są to uda i pośladki) poprzez dość intensywne techniki masażu klasycznego, takie jak ugniatanie i rozcieranie, oraz dobrze natłuszczamy skórę. Tu możemy zastosować również oleje bazowe wymieszane z olejkami eterycznymi, ponieważ znając ich działanie, jesteśmy w stanie poprawić efekt zabiegu: mięta ułatwi usuwanie toksyn, a kombinacja cynamonu z pomarańczą zadziała rozgrzewająco. Następnie przykładamy lekko naoliwioną bańkę do skóry i dociskamy ją, na tyle, aby móc przesuwać ją po jej powierzchni z niewielkim oporem – to właśnie podciśnienie, które jest kluczem w tym zabiegu. Wykonujemy różnego rodzaju techniki: ruchy podłużne, poprzeczne, zygzakowate i okrężne, co jakiś czas zmieniając położenie bańki. Zabieg kończymy delikatnymi ruchami głaskania, które mają za zadanie złagodzić działanie podciśnienia.

Przeciwwskazania?

Jak w przypadku innych zabiegów fizjoterapeutycznych, lista możliwych przeciwwskazań jest dość długa, jednak do najważniejszych należą:
• cera naczynkowa – jest to przeciwwskazanie względne, wybieramy raczej ostrożniejsze ruchy, a praca samą bańką jest krótsza.
• wszelkiego rodzaju infekcje, zarówno wirusowe, jak i bakteryjne
• nowotwory
• przerwanie ciągłości skóry (rany, czas po świeżych urazach)
• ciąża, okres menstruacji
• zaburzenia krzepliwości i hemofilia
• żylaki, skłonności do zakrzepicy, miażdżyca żył głębokich oraz inne choroby flebologiczne.

Ile powinno wykonać się zabiegów i co jeszcze warto zrobić?

Najlepszy efekt przyniesie seria 10-12 zabiegów w regularnych odstępach czasowych, co kilka dni – maksymalnie do tygodnia. Czasami na skórze pojawiają się niewielkie siniaki czy drobne wybroczyny, jednak znikają one zwykle w ciągu 2-3 dni, po to też potrzebna jest przerwa pomiędzy kolejnymi zabiegami. Pierwsze efekty jesteśmy w stanie zaobserwować po kilku tygodniach, szczególnie jeśli oprócz masażu pamiętamy o odpowiednim nawodnieniu organizmu, odpowiedniej diecie i aktywności fizycznej. Warto też wspomóc się wybranymi zabiegami z zakresu kosmetologii.

Mamy nadzieję, że o masażu bańką chińską wiecie już nieco więcej, niż wcześniej – w razie pytań, piszcie do nas śmiało, pytajcie, a nasi fizjoterapeuci doradzą Wam najlepsze rozwiązania.
Nie pozostaje nic innego, jak tylko przetestować samemu moc bańki chińskiej, prawda?

Zadzwoń do nas i umów się na wizytę